O cellulicie powiedziano już chyba wszystko. Powstały na jego temat niezliczone tony magazynów kobiecych, programów poradnikowych i książek. Niestety, ten problem wciąż dotyka większości kobiet. Z zupełnie nieapetyczną skórką pomarańczową zmagają się zarówno dwudziestolatki, jak i panie w średnim wieku. Nawet szczupła i wysportowana sylwetka nie zapewnia gładkiej skóry bez skazy.
Cellulit często jest jak niezwyciężony wróg, który powraca, gdy choć na chwilę o nim zapomnimy. Dlatego do walki z nim musimy podejść w sposób holistyczny, obejmujący prawidłową dietę, regularny wysiłek fizyczny i pielęgnację. Oprócz tego warto zastosować triki, dzięki którym możemy osłabić cellulit na tyle, by móc bez kompleksów założyć letnie stroje:
- Podczas kąpieli masujemy ciało rękawicą z trawy morskiej lub sizalu
- Pod prysznicem stosujemy na przemian zimne i ciepłe tusze
- Wykonujemy domowe zabiegi body wrappingu – miejsca dotknięte cellulitem oczyszczamy peelingiem, następnie wcieramy w nie balsam lub krem, a na koniec owijamy folią spożywczą
- Stosujemy peelingi z soli morskiej, cukru lub grubo mielonej kawy
- Wcieramy w skórę olejki eteryczne, np. olejek jałowcowy, tymiankowy, rozmarynowy, grejpfrutowy, cedrowy
- Codziennie wypijamy szklankę wody z sokiem z jednej cytryny i szczyptą pieprzu kajeńskiego
- Masujemy skórę woreczkiem wypełnionym ziarnami guarany i/lub masażerami z wypustkami
- Masujemy miejsca dotknięte cellulitem gumowymi bańkami chińskimi
- Robimy okłady na ciało z alg
- Sięgamy po suplementy zawierające np. wyciąg z czerwonej herbaty, L-karnitynę, ekstrakt z kakaowca, opuncji figowej, mniszka lekarskiego lub pokrzywy
To tylko domowe sposoby na walkę z celullitem. Jeśli jednak nasz problem jest bardzo zaawansowany i czujemy, że potrzebujemy profesjonalnej pomocy, możemy skorzystać z zabiegów dostępnych w gabinetach kosmetycznych. Do najpopularniejszych należą: drenaż limfatyczny, mezoterapia, laseroterapia, endermologia i liposukcja.